Czy od samego początku krzyż był znakiem rozpoznawalnym chrześcijan? Jakie było i jakie jest teraz miejsce krzyża w liturgii? Jaka głębia ukryta jest w symbolice krzyża? Krzyż to znak, z którym jako chrześcijanie się utożsamiamy, który nas definiuje. Jest dla nas symbolem zwycięstwa i nieśmiertelności. Na krzyżu dokonało się nasze zbawienie. Dlatego też krzyż obecny podczas liturgii jest dla nas czymś oczywistym. Czy jednak przez tą oczywistość zbyt…
Oświetleniowe gadżety stają się coraz bardziej modne, a ich dobór jest niesamowicie ważny w kreowaniu wnętrz. Wciąż rozwijająca się technologia nie zawodzi. Gdy chcemy zająć się oświetleniem jakiegoś pomieszczenia czy przestrzeni mamy ogromny wybór różnego rodzaju żarówek, reflektorów, lamp oraz kolorowych i efektownych klimatycznych zestawów świateł. Czy więc używanie tradycyjnych świec podczas liturgii to oznaka zacofania Kościoła? Światło symbolizuje obecność Boga. Bóg…
Podczas każdej Eucharystii jednoczymy się z Chrystusem. Tak blisko, że tworzymy z Nim jedno ciało. To właśnie podczas Eucharystii, która jest ofiarą Ciała i Krwi Chrystusa – jedyną i tą samą, sprawowaną od setek lat, przekraczamy granice czasu i przestrzeni. Na tym polega Kościół. Dlaczego podczas Eucharystii używamy bielizny? Co oznacza słowo “patena”? Czym jest i czemu służy korporał? Dlaczego sposób składania bielizny…
Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego wiele liturgicznych gestów wygląda tak a nie inaczej? Co dokładnie oznaczają i skąd wzięły się wypowiadane modlitwy? Czemu liturgia jest tak ważna w Kościele i co mogę zrobić, żeby o nią zadbać i lepiej przeżywać? Kościół żyje dzięki Eucharystii. To największy dar jaki otrzymaliśmy. Często jednak trudno jest nam przeżywać liturgię w skupieniu i zrozumieniu. Dlatego bardzo ważne jest odpowiednie przygotowanie….
Piątek. “Przez twe oczy, twe oczy zielone oszalałem!” Ten romantyczny śpiew z Podlasia prowadził nas przez kręte zielone wody Narwi i doprowadził do Suraża, za którym zaczyna się Narwiański Park Narodowy. Ten etap jednak następnym razem… Może jeszcze się spotkamy: my, Narew i Zenek Martyniuk. Kończymy spływ, ale ostatni odcinek relacji jeszcze jutro! Pobudka dzisiaj wcześnie. Zaczynamy od Mszy Świętej. Po godzinie…
Czwartek. Och! Dla tych biwaków warto by było nawet rowami płynąć. Ale po kolei: Jajecznica na śniadanie wyśmienita. Śpi nam się coraz lepiej, więc… zaspaliśmy. Dzisiaj było dużo wiosłowania. Rzeka coraz szersza. Z ciekawostek rozmawiamy z miejscowymi (rozmowy są bardzo serdeczne), mijamy błękitną cerkiew w Kożanach, most z 1893 r. przeniesiony tutaj z Fordonu nad Wisłą i norki jaskółek brzegówek. Cel dnia: park linowy…
Środa. Koń zeżarł mi mapę. Kupiłem wodoodporną, ale nie okazała się konioodporna. Żuł ją przez pół minuty. Pewnie chciał się czegoś dowiedzieć: na przykład tego gdzie się znajduje. Ale do Ancutów nie dojadł, bo skończył 30 km na zachód od swojej pozycji. I teraz mam mapę na której koń zęby zjadł. Da się na szczęście nieposkładać. A skąd konie? Ze 30 pięknych półdzikich pasło…
Wtorek. Zmieniamy rzekę. Po niecałej godzinie wpływamy razem z wodami Narewki do Narwi. Za chwilę pierwsza atrakcja turystyczna spływu. Miejsce nadzwyczajne. Z daleka słychać melodię dzwonów i widać błyszczące kopuły cerkwi. Jak klejnot wśród bagien Narwi… Wita nas wyśmienicie zbudowana przystań. W sezonie służy kajakarzom, ale powstała, jako miejsce do którego wierni przychodzą z procesją w styczniu, żeby w święto Chrztu Pańskiego poświęcić wody Narwi…
Poniedziałek. Opuszczamy Siemianówkę. W stanicy kajakowej należącej do gm. Narewka cała ekipa czyści dla nas kajaki. Wszyscy pracują razem, każdy wie, co robić. Nam jeszcze daleko do takiego zgrania. Uczymy się pakować, wodować i wsiadać do kajaków bez wpadania do wody. Narewka okazała się podobna do… autostrady! Ale nie dlatego, że jest tutaj duży ruch. Jesteśmy sami i nikt przed nami nie wypożyczał…